Puchar Bazy Mrągowo 2015 przeszedł do historii.

Zaczęło się od słabego i na dodatek kręcącego wiatru w piątek – ot, takie jeziorowe (szuwarowe) warunki. Udało się rozegrać tylko jeden wyścig, który właściwie niewiele mówił o tym, jak może potoczyć się dalsza rywalizacja. Właściwie tylko jedna załoga z czołówki Pucharu Polski nie dała się zaskoczyć goszczącym u nas Białorusinom – Maciek i Rafał byli na 2 miejscu po pierwszym dniu.

Drugi dzień witaliśmy z obawami, ponieważ prognozy nie były obiecujące. Na szczęście szklana kula pogodynki tym razem zaliczyła wpadkę a organizatorom udało się rozegrać 5 wyścigów. Wiało nierówno – raz tu, raz tam, na szczęście kierunek był w miarę stały. Tego dnia najlepiej pływały Julka z Hanką i Wiktoria z Karoliną – kolejne załogi zaliczyły przynajmniej po jednym gorszym wyścigu. Po drugim dniu, dzięki bardzo dobrej i równej żegludze, Julka i Hanka wyszły na prowadzenie wyprzedzając załogę z Białorusi; na trzecie miejsce awansowały Wiktoria i Karolina. Tuż za pierwszą trójką na szansę ostatniego dnia czyhali Maciek z Rafałem, Adam  z Jakubem i Michalina z Marcelem. Pozostałe załogi miały już stratę raczej trudną do odrobienia.

Trzeci dzień, już zgodnie z prognozą, zaczął się ciszą a wiatr przyszedł punktualnie o 11:00. Odbyły się dwa wyścigi z których pierwszy miał niezłą dramaturgię. Załogi, które po pierwszej halsówce i dwóch baksztagach prowadziły wyścig, popłynęły wprost, przez flotę 88 Optymistów, które szykowały się do startu – w tym czasie kolejne załogi popłynęły w lewo, omijając białe piekło i nie dość, że nie musiały płynąć slalomem, to jeszcze złapały kilka niezłych szkwałów. Drugie wejście na górną boję odwróciło porządek w stawce. Ostatni wyścig już raczej bez dramaturgii – prowadząca od początku trójka dopłynęła do mety z przewagę ponad 200 metrów nad kolejnymi załogami.

Końcowe wyniki, opublikowane na tablicy w porcie pokazały przetasowania na pierwszych miejscach. Po kolejnej poprawce uwzględniającej falstart okazało się, że całe zawody wygrała ekipa z Białorusi (nasi zawodnicy mówili, ze to tylko dlatego, że nikt ich nie pilnował J), drugie miejsce zajęły Julia z Hanką a trzecie, powtarzając wynik z ubiegłego roku, Wiktoria z Karoliną.

Pełne wyniki w zakładce Ranking, gdzie także aktualny ranking PP.

Podczas wręczania nagród dla klasy 420 była chwila konsternacji, ponieważ wyniki opublikowane na tablicy wyników były inne niż ogłoszone podczas wręczania nagród. I tutaj podziękowania i gratulacje za postawę fair play dla Julii i Hanki i Tomka za sportową postawę – oni wiedzą za co; inni wiedzieć nie muszą.

Po raz kolejny także potwierdziło się, że zawody z Mrągowie, chociaż już na koniec sezonu, są miejscem, gdzie każdy szanujący się 420’kowiec być musi. Organizacja na medal a samo Mrągowo już w jesiennej szacie to czysta poezja.

Prosto z Mrągowa większość załóg pojechała do Zegrza na Klinikę PZŻ i ostatnie w sezonie regaty o Puchar Macieja Szosta organizowane przez KS Spójnia Warszawa.

Zapraszamy zatem nad Zalew Zegrzyński na najbliższy weekend.

 

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*