Zgrupowanie 420 na półmetku
Dzisiaj o jedenastej zebraliśmy się w porcie, gdzie trenerzy postanowili zrobić nam dzień wolny od żeglowania i prace przy sprzęcie. Nasza załoga zeszła na wodę, gdyż z powodów zdrowotnych sporo treningów nas ominęło. Na wodzie doskonaliłyśmy zwroty i osiąganie górnego znaku. Trening był udany, a my nauczyłyśmy sie wielu nowych rzeczy, gdyż trener poświęcał uwagę tylko nam. Przez cały trening pływała za nami motorówka i trener wyłapywał nawet nasz najmniejszy błąd i nas poprawiał. Po dwóch godzinach treningu wróciłyśmy do portu, gdzie zaraz po roztaklowaniu łódki udałyśmy się do domu. Na obiad tak dla odmiany był makaron z sosem.:) Zaraz po obiedzie zrobiliśmy sobie przejażdżkę na longboardach po całej promenadzie. Kiedy dojechaliśmy na jej koniec chodziliśmy chwilę po skałkach nad wodą. Dzień miałyśmy udany a trening jak na razie najlepszy
Pozdrowienia od Alicji i Weroniki